Bardzo cieszy mnie fakt, ze witraż malowany na szkle może być nie tylko ozdobą, ale i pełnić konkretną funkcję użytkową. Tak się miała rzecz w przypadku Czytaj dalej Witraże użytkowe
Tag: witraże
Witraże – kolory
Ten witraż umieściłam w nastrojowym zielonym pokoju z kominkiem,gdyż różne odcienie zieleni i błękitu skontrastowane żółcią i pomarańczem na mlecznym tle szyby świetnie tu pasowały. A ptaki bardzo lubię, stąd temat witraża. Czytaj dalej Witraże – kolory
Witraże – owoce
Narzucającym się tematem witraża do kuchni jest coś jadalnego, a ładnego, więc temat owoców narzucał się Czytaj dalej Witraże – owoce
Witraże w pokoju dziennym
Jak już wcześniej wspominałam, chciałam, by kwadratowy przedpokój usytuowany w centrum domu i otoczony ze wszystkich stron drzwiami, wypełnił się wszystkimi kolorami tęczy przesączającymi się przez szybki w drzwiach. Ponieważ najbardziej lubię przyrodę, tematy witraży dopasowałam do funkcji pełnionej przez dane pomieszczenie – i dlatego np. na drzwiach z kuchni namalowałam owoce.
Postanowiłam wybrać do drzwi szkło matowe ze względu na nieprzezroczystość wzoru, co pozwala na zachowanie prywatności, mimo że drobne jasne elementy witraży powodują, że jednak jakaś przezroczystość jest… Dlatego ubikacja jednak nie ma żadnych szyb.
POKÓJ WYPOCZYNKOWY
Tu motywem przewodnim są rośliny rosnące w polskich ogrodach, a także nasze motyle: rusałka pawik,paź królowej, rusałka żałobnik; w pokoju na drzwiach szafy różom i irysom towarzyszą jeszcze cytrynek i mieniak tęczowiec:
Szafa
Początkowo szybki były przezroczyste, ale nie miałam zamiaru eksponować tam ozdobnych przedmiotów, gdyż nie miało to za bardzo sensu: szafa pomieści wiele użytkowych drobiazgów, które jednak nie są zbyt dekoracyjne 😉
Szyby zostały więc wypiaskowane, namalowałam na nich wzór nawiązujący do drzwi, oraz inne nasze motyle: pazie królowej, cytrynek, rusałka ceik i mieniak tęczowiec:)
Lampa
z motywem róż jest wspólnym elementem wnętrza.
Lampę namalować było najtrudniej, gdyż nie można było za bardzo zaplanować wzoru, wszystko trzeba było robić na bieżąco i nie było możliwości poprawek. Na szczęście wszystko się udało.
Witraże malowane
Pomysł namalowania witraży zrodził się w momencie, gdy po raz pierwszy stanęłam w surowym wnętrzu wykańczanego właśnie w domu przedpokoju: był stosunkowo duży, prawie kwadratowy i miał tylko jedne, usytuowane w głębi podłużne wąskie okno nad schodami. Głównym źródłem światła w dzień miały być przeszklone drzwi.
Sam pomysł malowanych szybek w drzwiach mi się podobał, ale chciałam by światło przez nie przenikające było przyjemne, ciepłe, a najlepiej kolorowe. Zresztą drzwi były z każdej strony przedpokoju, więc o każdej porze dnia pięknie podświetlone byłyby co najmniej jedne drzwi, co dawałoby kolorowe refleksy na ścianach i podłodze.
Najpierw jednak zastanowiłam się, jaki miałby być przewodni temat witraży?
Po namyśle postanowiłam, ze skoro tak bardzo lubię rośliny i zwierzęta, to właśnie one tam będą:)
Najpierw trzeba było naszkicować projekt; w moim przypadku były to maleńkie szkice na kartkach z zeszytu, a nawet w bloczkach notesowych, a potem od razu rysunek w oryginalnej wielkości na kalce technicznej. Dla mnie był to najlepszy pomysł, ponieważ dość dużo gumowałam i zmieniałam w trakcie projektowania wzoru.