W liceum na zajęciach plastycznych(dodatkowych, oprócz „normalnej ” szkoły) odbyło się parę fajnych lekcji dla zapoznania się z różnymi technikami malowania.
Kiedyś dla wypróbowania możliwości malowania tuszem narysowałam parę grafik-takie tam twarze:
Jednak później, na zajęciach właśnie , dowiedziałam się o innych możliwościach malowania i wykorzystania tuszu-można było rysować kawałkami drewna umaczanymi w tuszu na papierze:) Fajna zabawa i świetne efekty.
Malowanie drewienkiem za pomocą tuszu było zarówno inspirujące, jak i bardzo ciekawe, niemniej jednak potwornie czasochłonne i męczące. I choć zaginiona już dziś martwa natura przedstawiająca artystycznie ułożona garnki rzucone w/w tuszem i drewienkiem na pakowy papier była naprawdę piękna,